Szeroko i wąsko
Trzecia edycja Mini Wspinu. Żeby nie było nudno zaczynamy ograniczać szkła. Tym razem w ruch poszło rybie oko 15 mm i tele 70-200 mm (ze wskazaniem na 200). Czyli co można zobaczyć na bardzo szerokim i … no powiedzmy wąskim kącie. Oba mają bez wątpienia swoje zalety i swoje wady, oba też mają swoich amatorów, choć jak wiemy preferencje fotografików zmieniają się z czasem. Ale co lepiej wypada w przypadku fotografowania wspinaczy? I w dodatku na ścianie? Zamknięta ograniczona przestrzeń, brak dostępu światła zastanego o tej oprze dnia i roku, raczej brak możliwości odbicia światła, bo przecież jest wysoko a ściany są ciemno czerwone… a do tego wspinacze przyklejeni twarzą do ściany :(. Ale jest też kilka pozytywów: szklana ściana tworząca trójwymiarowe konstrukcje zdjęć, halogeny dające dużo dość ostrego światła, którym nie można pogardzić no i piękne asymetryczne powierzchnie, szczególnie jak się na nie patrzy z dołu. O takich oczywistościach jak świetni, uśmiechnięci ludzie z pełną dozą optymizmu i zapału do tego co robią nie będę wspominać 🙂
No i zaczynamy od szerokiego kąta. Co mogę zobaczyć? Dużo. Jak to wykorzystać? Chyba najwięcej radości można mieć przy wykorzystaniu tego obiektywu do pokazania tych kanciastych powierzchni. Po pierwsze przestają być takie kanciaste bo oczywiście wszystko się zakrzywia, po drugie świetnie wyglądają przecinające się we wszystkie wszystkie strony linie, szczególnie jeśli są niesymetrycznie połamane i przecinają się w pozornym, lekkim chaosie. Dodatkowo fajnym elementem staje się oświetlenie za szybą – podłużne żarówki wyglądają niemal jak miecze świetlne ze Star Wars, a żelazna konstrukcja podtrzymująca szyby dodaje jeszcze więcej geometrycznego ducha:). Do tego tylko potrzebna jest jakaś akcja 🙂 Sprzyja temu przyjemna dla „oka” droga – jak to było w przypadku tej rozciągniętej miedzy słupami (nie pamiętam numeru drogi ale za to pamiętam numer zdjęcia: fotografia 5). Daje to poczucie skali i wielkości pomieszczenia a jednak wiele się tam dzieje wśród tych przenikających się linii, nie powodując nudy. Przynajmniej ja to tak widzę 🙂
Gdzie jeszcze się sprawdził? Ano panoramki :). Nie mam wbudowanej funkcji automatycznego robienia panoram 🙂 zatem radzę sobie w postprodukcji. Lubię te zdjęcia, bo można na nich dużo zobaczyć, szczególnie w takich sytuacjach jak na zawodach w Strato. Wiele się po prostu dzieje, w każdym kącie ktoś zajęty jest swoją drogą, ktoś komuś coś pokazuje, tłumaczy, opowiada kawał, obserwuje, ktoś usiadł na ławce bo ma już dość, ktoś coś krzyczy… – to będzie aspekt socjologiczny jak wiadomo szczególnie mi bliski. Do tego dochodzą elementy wizualne takie jak czerwone koszulki 🙂 Z początku żałowałam że są czerwone bo zlewają się ze ścianą, no i w odróżnieniu od koszulek Yaka 🙂 więcej zasłaniają :(. Ale jeśli na to spojrzeć z innej perspektywy… to te małe czerwone punkciki wyglądają całkiem przyjemnie, jednolity strój dodaje harmonii i wprowadza trochę spokoju, ale jednocześnie kolor czerwony nie pozwala wzrokowi przestać śledzić… biega od punktu do punktu patrząc na to co się dzieje z każdym z nich. 🙂 A przynajmniej ja to tak widzę 🙂
A tele..??? Hmmm bardzo ale to bardzo lubię ten obiektyw, mimo braku stabilizacji. Najbardziej chyba za to, że pozwala dojrzeć ludzkie emocje z dużej odległości od fotografowanego. Na zdjęciu jest więc mniej elementów, dzieje się zatem pozornie dużo mniej niż na szerokim kącie, ale to tylko ułuda. Każdy element twarzy, każda mina, kierunek patrzenia, układające się zmarszczki – wszystko budzi emocje i to nierzadko dużo większe niż małe czerwone punkciki na planszy. Łagodny wzrok, radość, zmęczenie zastanowienie i szczegóły dopowiadające historię to elementy na które zawsze czekam oglądając jakąś historię. Bez tego robi się po prostu nudno. Przynajmniej ja to tak widzę 🙂
A Was, które zdjęcia podobają się bardziej? Który obiektyw do Was przemawia bardziej? A może macie jakieś pomysły na fotki na kolejny Mini Wspin? Wstępnie myślałam o pobawieniu się tylko jednym obiektywem – myślałam o Canonie 85 mm ze światłem 1.8. Co myślicie?
co tu dużo pisać, rewelacyjne kadry 🙂
Aż się chce 🙂