Dziś na naszym blogu ciekawa historia dwójki ludzi, których uśmiech nie opuszcza. Ślub odbył się dość nie typowo bo w poniedziałek. Początkowe trudności związane z organizacją wynagrodziła pogoda, która tego dnia była jak na zamówienie 🙂 Miałem okazję poznać dwie wspaniałe rodziny oraz przyjaciół i znajomych Justyny i Marcina, którzy nie schodzili z parkietu. Podobnie jak para młoda mimo, iż Justyna miała problem z kostką to na parkiecie czuła się bardzo swobodnie co mam nadzieję, zobaczycie na zdjęciach. Na swoją sale weselną wybrali Sale Westa, którą z czystym sercem mogę polecić każdemu, kto potrzebuje przestrzeń dla swoich gości i przemiłej i przesympatycznej obsługi.
Zapraszam do oglądania i już wyczekujcie relacji z malowniczego pleneru na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej
Dziś na naszym blogu dwójka a w zasadzie trójka 🙂 pozytywnie zakręconych ludzi. Marta z Maćkiem od lat zwiedzają nasz piękny kraj poszukując nowych dworków, pałaców i zamków. Zatem na miejsce ślubu nie mogli wybrać niczego innego jak dwór w Ksawerowie, który zapewnił wspaniałe tło dla ich wzajemnej miłości. Miejsce pleneru też bardzo specyficzne może rozpoznacie? Na naszych fotografiach znajdziecie także jeszcze jeden element, który ujawnia inne hobby Maćka. Jestem ciekaw czy zgadniecie:) Piszcie w komentarzach Wasze propozycje.
Także dzisiejsza historia pełna jest wspaniałych emocji i zagadek miłego oglądania.