Dla mnie był to powrót do czasów liceum i rodzinnego miasta Opoczna. Gosia i Szymon oraz ich rodzina i znajomi stworzyli atmosferę w której po raz kolejny praca stałą się czystą przyjemnością. Trudno to wytłumaczyć, ale to co się działo w ten upalny dzień w Kościele Św Bartłomieja i na Dworze w Korytkowie było w pewien sposób magiczne. Z jednej strony ciężkie powietrze którym ciężko oddychać z drugiej ludzie pełni miłości którzy jakby nie zwracają uwagi na przeciwności a to co ich napędza to miłość i rodzina. Stworzona przez nich atmosfera spowodowała, że zdjęcia „robiły się same” 🙂 gdzie się nie odwróciłem tam działo się coś ciekawego. Dworek był cały zapełniony przez gości. Ktoś rozmawiał przy barze, ktoś inny przechadzał się na tyłach dworku gdzie w tle szumiały prawie dwustu letnie jabłonie. Parkiet szczególnie wieczorową porą zapełniał się kolejnym tańczącymi parami, które bez względu na wiek bawiły się świetnie. Kochani już nie przynudzam 🙂 oglądajcie, komentujcie, wspominajcie 🙂 na koniec specjalne pozdrowienia dla mojego ulubionego trio siedmiolatek 🙂 dziewczyny z pewnością poradzą sobie w dorosłym życiu 🙂
Ewa i Michał tak mnie opisali na winietce :). A jak na łapacza chwil przystało chwytałam, polowałam i przyglądałam się :). No i mamy pierwsze rezultaty tej pracy, tym milszej, że atmosfera jaka towarzyszyła nam na ślubie była cudowna. Na ślub przyjechało grono wspaniałych ludzi, a Ewie i Michałowi uśmiech nie schodził ani na chwilę z twarzy co tez udzielało się całej reszcie :). Niesamowita atmosfera, cudowni ludzie, świetny dj i klimatyczna sala spowodowały, że nawet temperatura nam nie przeszkodziła w dobrej zabawie :). Serdecznie pozdrowienia dla wszystkich a w szczególności dla Pani śpiewającej po rosyjsku, Krystyny i świadków :).