Ostatnie rozdanie
Ostatni Miniwspin miał miejsce już dawno, ale jakoś tak … czasoprzestrzeń się ostatnio zakrzywia 🙂 zatem dopiero teraz dorzucamy swoją fotograficzną cegiełkę z wydarzenia. Tym razem relacja wygląda nieco inaczej, bo tematem przewodnim jest portret. Zgodnie z zamysłem z ostatniego posta ze wspinu pomyślałam, żeby zaużywać troszkę więcej obiektywu 85 mm i zrobić więcej zbliżeń. Nie było to jednak takie proste, ponieważ zależało mi bardzo na tym, żeby ludzie się nie krępowali i byli bardzo naturalni (choć oczywiście jak wiemy niektórzy mają to we krwi). Ostatecznie więc skończyło się na osiągnięciu zamierzonego efektu ale głównie przy pomocy niezawodnego 70-200 mm. 🙂 Trochę trudno się z nim skradać 🙂 ale za to można stanąć dalej.
Tak czy owak to bardzo miłe doświadczenie przyjrzeć się wspinaczom trochę bliżej, pooglądać ich emocje, reakcje na rozmowę z innymi, pokazać ich uśmiech i zasępienie. Na twarzach pojawia się tyle rzeczy i tak unikatowych, że po takim krótkim reportażu pozostaje tylko niedosyt. Ale jak to mówią … „co się odwlecze to nie uciecze”.
No Comments