Power na Spocie
Wspinacz wielki ze mnie nie jest więc jak pierwszy raz usłyszałam, że otworzyli Spota stwierdziłam, że to nie dla mnie, bo przecież mocy w bicu nie mam za wiele. Ale kiedy po raz pierwszy tam dotarłam okazało się w jak wielkim błędzie byłam. Fajna atmosfera, jasno oznaczone drogi o różnych stopniach trudności – więc nawet ja mogłam sobie spokojnie podziałać. Sporo przestrzeni, fajna muzyka… wszystko składa się na warte odwiedzin i systematycznych powrotów miejsce :). Z pewnością potwierdzą to Ci, którzy ostatnio walczyli na zawodach, co możecie obejrzeć poniżej 🙂
No Comments