Dla mnie był to powrót do czasów liceum i rodzinnego miasta Opoczna. Gosia i Szymon oraz ich rodzina i znajomi stworzyli atmosferę w której po raz kolejny praca stałą się czystą przyjemnością. Trudno to wytłumaczyć, ale to co się działo w ten upalny dzień w Kościele Św Bartłomieja i na Dworze w Korytkowie było w pewien sposób magiczne. Z jednej strony ciężkie powietrze którym ciężko oddychać z drugiej ludzie pełni miłości którzy jakby nie zwracają uwagi na przeciwności a to co ich napędza to miłość i rodzina. Stworzona przez nich atmosfera spowodowała, że zdjęcia „robiły się same” 🙂 gdzie się nie odwróciłem tam działo się coś ciekawego. Dworek był cały zapełniony przez gości. Ktoś rozmawiał przy barze, ktoś inny przechadzał się na tyłach dworku gdzie w tle szumiały prawie dwustu letnie jabłonie. Parkiet szczególnie wieczorową porą zapełniał się kolejnym tańczącymi parami, które bez względu na wiek bawiły się świetnie. Kochani już nie przynudzam 🙂 oglądajcie, komentujcie, wspominajcie 🙂 na koniec specjalne pozdrowienia dla mojego ulubionego trio siedmiolatek 🙂 dziewczyny z pewnością poradzą sobie w dorosłym życiu 🙂
Ta dwójka podróżników właśnie nam postanowiła powierzyć stworzenie pamiątki z ich ślubu. Bardzo im za to dziękujemy bo to sama przyjemność współuczestniczyć w takim wydarzeniu: piękna para, piękny ślub, przesympatyczni goście i rodzice Państwa młodych :). Z tego miejsca wszystkich serdecznie pozdrawiam 🙂
Miejsce sesji narzeczeńskiej nie jest ważne. Ta akurat odbyła się w lasku przy jednej z wsi Beskidu Małego. To co w niej jednak najważniejsze i najbardziej istotne to ludzie i ich relacje. Kochające spojrzenie, dotyk ręki, miły uśmiech do kochanej osoby. Nic więcej nam do szczęścia nie jest potrzebne.
Tak sobie myślę, że często rozmawiamy z naszymi parami o tym co Was może spotkać albo zaskoczyć na swoim własnym ślubie ale bardzo rzadko o tym piszę gdziekolwiek :). A niektórzy mówią, że nieźle piszę – więc może jednak spróbuję. Zaczynamy od początku – czyli dlaczego warto zrobić sobie harmonogram dnia i jak go przygotować.A ponieważ to wasz (z dużym prawdopodobieństwem :)) pierwszy ślub, to zakładam, że co najwyżej pomyślicie o tym dzień przed – chyba, że byliście wcześniej u nas na spotkaniu 🙂 wtedy już macie harmonogram :).
Tej soboty Wszyscy zastanawialiśmy się czy zgromadzone nad naszymi głowami ciężkie chmury dadzą o sobie znać w najmniej odpowiednim momencie czy też jak to zwykle bywa deszcz „przejdzie bokiem” :). Basia i Paweł zdecydowanie zaskarbili sobie przychylność siły wyższej i udało mi się spędzić z nim ten ważny dzień bez kropli deszczu. Na ceremonie ślubu wybrali sobie najpiękniejszy kościół w Opocznie, z którym mam wiele miłych wspomnień. Bardzo lubię wracać w rodzinne strony by móc świadczyć o tak pięknych chwilach jak ślub i wesele. Po cudownej ceremonii czekał nas jeszcze bardziej wspaniały wieczór w Cichym Dworku gdzie gości bawił Piotr i Tomek.
Zapraszam Was do obejrzenie fotografii ślubnej Basi i Pawła. A już niedługo cudowny plener. Póki co nie zdradzam gdzie 🙂
Dwójka cudownie pozytywnych ludzi, piękna uroczystość i zabawa disco w świetnej atmosferze przyjaciół i znajomych 🙂 Tak można w wielkim skrócie opowiedzieć o ślubie Marysi i Jędrka :). Ale jak do tego doszło, co się działo i dlaczego Karolina, Marta i Szyna to najlepsi DJe ever 🙂 możecie zobaczyć poniżej.
Często się wzruszam na ślubach i różnych momentach ale dość rzadko popłakuję na błogosławieństwie – a tu proszę :). W cudnej atmosferze rodzinnej, przy reflektorach DJ Adama i z pysznym jedzeniem z Folwarku powstało dużo pięknych kadrów. Dzisiaj na rozgrzewkę tylko kilkanaście z nich – pozdrawiamy ciepło wszystkich gości :).
Cudne towarzystwo, piękny zachód słońca, uspakajająca zieleń, – a to wszystko na ostatnim plenerze z Kasią, Sebastianem i … :).
Kiedy wchodzi Marcin Madzi uśmiech nie znika z twarzy :), kiedy pojawia się Madzia – Marcin promienieje. Ta dwójka jest po prostu dla siebie stworzona, a nam było niezmiernie miło być z nimi tego wspaniałego dnia.
Ta cudowna para przyjechała do Polski specjalnie na swój ślub. Spokój i radość jaka im towarzyszyła jest trudna do opisania ale warta była przeżycia :).
Króciutką zapowiedź ślubu Eweliny i Wojtka już widzieliście. Teraz czas na coś więcej 🙂 Wspaniała atmosfera, cudowni ludzie, śliczna para młoda: innymi słowy nic dodać nic ująć. Serdeczne pozdrowienia nie tylko dla całej rodzinki i Was kochani ale również dla Daniela :), którego ręka szczęśliwie już jest w coraz lepszym stanie :).
W ostatnią sobotę mogliśmy razem z Anią i Radkiem odwiedzić Raj w którym niebiańską muzyką raczył nas zespół Kawer. Wspaniałe emocje, rodzinna atmosfera oraz cały czas uśmiechnięta para młoda powodowały, że zdjęcie nieomal robiły się same. Rajskie jedzenie muzyka i wspaniali goście tak można podsumować ostatnią sobotę.
Ania i Radka poznaliśmy za sprawą naszego kolegi po fachu Daniela Kwaśniewskiego. Trzymaj się! I szybko wracaj do zdrowia. Zapraszamy do obejrzenia kilkudziesięciu kadrów na zaostrzenie Waszego apetytu.
Pierwszy raz mieliśmy okazję uczestniczyć w prymicji i szczerze mówiąc nie wyobrażaliśmy sobie, że może to być tak piękna i wzruszająca uroczystość. Szczególnie, że chodziło o Roberta, zwanego kiedyś powszechnie Doktorkiem a teraz Księdzem Robertem :). Cieszymy się bardzo, że mogliśmy być z Tobą w tym dniu, a tym bardziej że wszystko mogliśmy zobaczyć z bliska :). To Twoja historia widziana naszymi oczami :).
Pamiętacie Paulinkę i Bartka? Byliśmy z nimi w 2013 roku, kiedy przeżywali cudne chwile swojego ślubu. Jakiś czas temu mieliśmy okazję odwiedzić ich wspaniałą rodzinkę, której dom przepełniony jest radością i miłością. Dla nas to było niesamowite uczucie móc obserwować jak rozwija się ich miłość, a przyjemność tym większa, że jej owocem jest tak śliczna, mała dziewczynka :). Zobaczcie sami :).